W ubiegły piątek w Tarnowskich Górach miała miejsce niecodzienna akcja policji, która pozwoliła uniknąć tragicznych konsekwencji. Dzielnicowy z tarnogórskiej komendy podczas patrolu zauważył na ulicy Tadeusza Kościuszki pojazd poruszający się z nadmierną prędkością. Po zatrzymaniu auta okazało się, że kierująca była pod wyraźnym wpływem alkoholu, co wzbudziło poważne obawy o bezpieczeństwo na drodze. Sprawą zajmie się prokuratura, a kierująca stanie przed sądem.
Incydent miał miejsce wieczorem, około godziny 19:45, gdy funkcjonariusz zauważył Opla Merivę poruszającego się z niebezpieczną szybkością. Dodatkowo, uwagę policjanta zwrócił brak powietrza w przednim kole pojazdu, co mogło stwarzać dodatkowe zagrożenie na drodze. Po zatrzymaniu kierującej, wykonano badanie alkomatem, które ujawniło, że w organizmie 34-letniej obywatelki Słowacji znajdowało się niemal 3 promile alkoholu.
W wyniku tego zdarzenia kobieta straciła prawo jazdy, a następnie została przekazana pod opiekę swoich bliskich. Policja przestrzega, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu stanowi poważne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. W związku z tym, sprawa trafi teraz do prokuratury, a kobieta może zostać ukarana sądowym zakazem prowadzenia pojazdów oraz innymi sankcjami, w tym karą pozbawienia wolności sięgającą nawet trzech lat. Organizacje apelują o większą odpowiedzialność na drogach, aby unikać sytuacji, które mogą prowadzić do tragicznych wypadków.
Źródło: Policja Tarnowskie Góry
Oceń: Niespodziewana kontrola policji w Tarnowskich Górach zapobiegła tragedii
Zobacz Także
